MaciekZ Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > B nie masz kasy i/lub jesteś purysta (wbrew
> > pozorom całkiem sporo się takich
> spotyka...;-)
> > niesiesz namiot, spanie i cale jedzenie pod
> > Tete-Rousse, legalnie się tam rozbijasz,
> jeśli
> > masz przygotowanie (czyt kondycję i SOLIDNA
> > aklimatyzację) spokojnie wyłazisz na szczyt i
> > wracasz do namiotu w ciągu jednego dnia....
> > jeśli nie jesteś w stanie wyjść na szczyt z
> > Tete-Rousse to .....chyba nie jesteś na to
> > przygotowany i chyba nie powinieneś
> > próbować....
>
> No i o takiej - mniej więcej - interpretacji
> myślałem. A pisanie o Arcteryxach, rezygnacji z
> piwa i imprezy, noclegu za "drobne" 30 euro
> (składka AV dla osoby która przez cały rok od
> czasu do czasu jeździ w Tatry to marny interes
> przy 1-2 noclegach alpejskich rocznie)... Szczerze
> i bez zawiści gratuluję takiej optyki, natomiast
> dziwi mnie jak łatwo ci których stać nie
> potrafią pojąć że ktoś może być od nich
> sporo uboższy. I też chce realizować marzenia.
> Przy czym wcale nie promuję i nie usprawiedliwiam
> "korzystania z infrastruktury na krzywy ryj".
> Natomiast wydaje mi się że rozumiem ludzi
> którym w życiu nie ułożyło się tak dobrze
> jak innym, a którzy chcieliby zobaczyć trochę
> świata mając głównie płótno w kieszeni. Jak
> moja znajoma która chciała zobaczyć Gruzję a
> stać ją było tylko na to żeby pojechać tam
> autostopem. Zapewne skorzystała czasem z czegoś
> po drodze "na krzywy ryj". A ile straciły firmy
> przewozowe, inwestujące dla nas - podróżników
> - w samoloty?!
> No ale zaraz się pewnie dowiem, że "mogła
> rzucić palenie", "mogła kupować tańsze
> ciuchy", "zapożyczyć się jak tak lubi zwiedzać
> dalekie kraje" itp...
>
> Podkreślam jeszcze raz - idea wygodnego, a
> przynajmniej godnego, opłaconego noclegu jest mi
> bliska, czy wręcz kusząca. Z tym że nie
> chciałbym aby była to możliwość jedyna. Nie
> chciałbym kiedyś ujrzeć w Beskidach tablicy:
> "Noclegi na dziko ścigane z całą surowością -
> agroturystyka musi na siebie zarobić" ;)
> Nie chcę już nawet pytać: jak ten nasz cały
> mini - spór ma się do koleb w Tatrach...? ;)
chyba się kompletnie nie zrozumieliśmy......
zmień środek ciężkości z
"nie mogę sobie pozwolić na płacenie za schronisko" na
"nie muszę spać w Gouter bo mam dobrą kondycje i tydzień aklimatyzacji i spokojnie wyjdę na szczyt z namiotu kolo Tete-Rousse"....
czujesz różnicę??....... nie o brak kasy, a o brak przygotowania mi chodzi..... spokojnie można bez kolejek i bez schronisk, byle "z głową" i zgodnie z zasadami sztuki, a z tym już - zwykle - znacznie gorzej....
mr
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-10-03 21:58 przez mr.