Wydaje mi się że to dość oczywiste dlaczego.
Jak ktoś zrezygnuje z nowych, jeszcze lepszych butów czy najnowszych Camalotów i za to będzie miał na nocleg w schronie to OK. Ale jak dla kogoś MB jest marzeniem, uciułał trochę, nie zapowiada się aby w najbliższym czasie uciułał więcej, budżet domyka mu się na styk, wliczając dojazd stopem no to nie widzę nic dziwnego w szukaniu jak najtańszej opcji.
Nie namawiam aby łamać przepisy ale z drugiej strony koledzy dla których koszt noclegu w schronie nie stanowi problemu niech nie odmawiają prawa do gór tym słabo sytuowanym. Zwłaszcza jeśli po noclegu w namiocie zostawią po sobie idealny porządek.