Nie podjęto tu rozważań tradycjonalista kontra sportowiec a różnice wydają się kolosalne. Sportowiec ogranicza się jedynie do włożenia lub wyjecia palca dwóch czy też trzech conajwyżej od czasu do przejdzie w podchwyt. Tradycjonalista natomiast ma całą gamę subtelnych i mniej subtelnych sposobów na klinowanie z góry z boku z przodu z...tylko z przodu, wie o tym każdy kto dotknął rysy. No i oes kontra rp. Tu tradycjonalista zdecydowanie spełnia się w kontakcie oes, pierwsze prowadzenia to czasem dwu godzinna wyrypa gdzie wykorzystuje się każdą z możliwych pozycji gdzie maca się wszystko pracuje całym ciałem gdzie znalezienie klina dającego satysfakcję wymaga czasem założenia pięciu innych zanim trafi się ten jeden optymalny i to przy wykorzystaniu niemożliwej do wyobrażenia sportowcowi ilości zabawek. Sportowy oes natomiast jest szybki nerwowy często kończący się bańką i głośnym westchnieniem. Rp u sportowca niestety też nie powala co prawda ruchy są płynne i celowe ale czas akcji jeszcze krótszy. O bulderowcach nie wspominając. W artykule mowa jest o palcach więc w swoich rozważaniach wziąłem pod uwagę jedynie tradycjonalistów korzystających z rys na palce ale Rozmiar handrys offwidth czy kominów również rozwija technikę. Pozdrawiam serdecznie.