> jesli masz predyspozycje (
> silne palce ,niska wage i zaczales sie wspinac
> wczesnie) to i bez konkretnego treningu po prostu
> wspinajac sie zrobisz 8c czy 9a.
Moim zdaniem jest to mocno nietrafione stwierdzenie. Po pierwsze między 8c, a 9a jest przepaść jeżeli chodzi o trudności i to powiedział mi kuzyn który akurat operuje w zbliżonych. Po drugie, tak się akurat składa, że mój kuzyn ma predyspozycje (176cm, ok 60kg) i jest przejebanie silny aczkolwiek dojście do 8c zajęło mu 8 lat od pierwszego wspinu na wędkę, z czego po pierwszym sezonie robił ok 7b, po 3ech 8a. I był to efekt systematycznego, wieloletniego treningu łączonego z pracą zawodową. Chciał bym zobaczyć wspinacza, który bez konkretnego treningu robi 9a.
Z tego co się orientuję to osoby co po pierwszym sezonie/dwóch robiło 8c to można policzyć pewnie na palcach obu rąk i to maks. Z tych powodów przychylam się ku tezie McArona.
Pozdrawiam
PS-A propos mocnych przejść to doszły mnie słuchy z teutońskich lasów, iż Megos ma się wstawiać na dniach fleszykiem do AD. Mam nadzieje,że zobaczę wideo z tej próby. Zapowiada się nieźle, aczkolwiek pierwszy skok może być tutaj główna przeszkodą.