Apache Napisał(a):
> Sorry ale widocznie nie jasno sie wyrazilem. Cobra
> jest przejebana bez dwoch zdan ale przerysy mimo
> iz zajely chlopaka mniej czasu sa prawdopodobnie
> trudniejsze ze wzgledu na swoj charakter.
> Dokladnie tak wlasnie twierdza i nie chodzi tu
> tylko o reklamowanie wlasnych przejsc.
> pzdr
IMHO z przerysami sprawa jest o tyle trudna, że nie są zbyt podobne do "normalnego wspinania". Zupełnie inne rzeczy się tam liczą, a to, co najważniejsze we współczesnym wspinaniu wapiennym (=palce) prawie nie ma znaczenia.
Zróbmy eksperyment myślowy: weźmy stu ogólnie zdrowych, wysportowanych ale niewespinających się ludzi z ulicy, podzielmy na dwie równe grupy (A i B) i każmy im trenować przez rok pod kątem tego, żeby przejść:
A. - Cobrę
B. - przerysę Century Crack.
Kto przejdzie, dostanie milion $ (tak, żeby mieć motywację do treningu). W której grupie spodziewałbyś się sukcesów? Bo ja zdecydowanie w B. Nie wyobrażam sobie wytrenowania od zera w rok możliwości przejścia palczastego 8c, natomiast przerysy w pewnym sensie są kontynuacją umiejętności, które można zacząć rozwijać już na osiedlowej siłowni. Wierzę, że prędzej trafi się ktoś w grupie B, być może nawet Murzyn.