>Może da się zjeżdżać jakoś na jednej żyle tak by zachować ich równoległy bieg?<
Da się.. W połowie liny wiążesz np. wyblinkę (nie PÓŁWYBLINKĘ!) lub motylka (lub kluczkę, ósemkę itp), wpinasz karabinek (najlepiej stalowy, bo przy ściąganiu troszkę spada, dobrze jeśli zakręcany), i po przełożeniu połowy liny przez punkt zjazdowy (np. taśmy) przepinasz ją dodatkowo przez ten karabinek.
Zjeżdżasz na żyle BEZ karabinka, a ściągasz linę za żyłę Z karabinkiem.
Zjeżdżanie wielu zjazdów w półwyblince faktycznie skręca linę, założenie lustrzanego odbicia półwyblinki ją odkręca, choć nie 1:1 - dobrze nauczyć się w takim przypadku zjazdów z liną wypuszczaną raz z prawej ręki i prawej strony a w następnym zjeździe z lewej reki i lewej strony (zjazd ze zmianą tylko kierunku półwyblinki i ręki, a nie także strony ciała po której pracuje lina nie odkręca liny skutecznie.
Mam nadzieję że opisałem obrazowo.
Pozdrawiam, Włodek