Podobnie jak patrykdudek byliśmy w Wąwozie Turdy i okolicach. Byliśmy tam w roku 2010 i z asekuracją było raczej kiepsko. Może później faktycznie coś zmieniło pod tym względem.
Potwierdzam opinię, ze jeżeli masz napinkę i zaciśnięte zwieracze, to rejon wązozu Turda nie jest dla ciebie.
Bardziej sportowe wspinanie w Rumunii jest podobno w rejonie Valea Cernei i jeżeli będziemy drugi raz jechać do Rumunii, to właśnie tam się wybierzemy
Rumunia jest pięknym krajem, w bliższej i dalszej okolicy wąozu Turda są piękne miejsca i miasta do zwiedzania. Polecam w szczególności średniowieczne miasteczko Sigishoara, wązóz Ramet (tam tez jest wspinanie), zamek Hunedoara oraz kopalnie soli w Turda.
Ogólnie w Rumunii w 2010 były niezłe postkomunistyczne klimaty, typu porzucona zardzewiała fabryka w środku przepięknej górskiej doliny. Smutek i tragedia. Ale jak doprowadzą kraj do porządku będzie przepięknie i ... drogo. Trzy lata temu wyjazd mozna było zaliczyć do niskobudżetowych.
pozdr.
Agnieszka