pawelx Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ailefroide jest fajne, ale wspinanie jest glownie
> w pologich plytach. Kazdemu co kto lubi, mi sie
> znudzilo po 2 dniach.
>
> Moze w zadnym z dwoch wymienionych przez ciebie
> krajow, ale rejon Tannheimer w Austrii oferuje
> duzo obitego wapienia z latwymi podejsciami, drogi
> do 12 wyciagow. Takie niby-gory.
>
> Verdon najlatwiejsza droga ma 13 wyciagow i wycene
> 6a, z czego 11 wyciagow wydawalo sie podobnych
> trudnosci i raczej nie jest to V ani V+.
Verdon wprawdzie nie jest miejscem dla początkujących, ale chyba przeoczyłeś piękny klasyk za V+, obecnie dobrze obity (z tym, że jest parę runoutów na najłatwiejszych fragmentach) - Les Dalles Grisses 5+, 5+, 4, 5+, 5+, 5. Piękna droga, warto zrobić gdy akurat nie jest oblężona (czyli nie w weekend i nie w wakacje:-).
[
www.rockfax.com]
Dwie drogi w prawo jest Chlorochose 5+, 5+, 5+, 5, 5, 5, 5, ale tej nie polecam, bo tym samym zacięciem idzie popularna linia zjazdów i można dostać kamieniem w łeb.
> Calanques we francji, na wybrzezu, kolo Marsylii.
> Obity wapien, drogi przy morzu raczej 5-6 niz
> 10-12 wyciagow, przepiekna lokalizacja, duzo
> dobrze obitego wspinania. Drogi dalej od morza
> beda dluzsze ale nie wspinalem sie.
W październiku mam zamiar odwiedzić Kalanki i w związku z tym pytanko - wiesz może czy da się tam powspinać bez samochodu, ale nie krzonując, tylko śpiąc np. na kempingu w cassis? Tzn interesuje mnie jakiś lokalny transport, i czy w ogóle ma to sens.