Jakies 8-9 lat temu pracowalem w Przesiece jako instruktor na obozie mlodziezowym. Przepiekne tereny.
Udalo mi sie wtedy sporo powspinac po okolicznych glazach. Skala ostra ale problemy naprawde ladne a potencjal tego miejsca ogromny,zarowno na trady jak i bouldery.
W sumie to szkoda ze wczesniej nie zrobilo sie jakiejs inwentaryzacji bo wszystko z glowy ulecialo.
Sporo nowosci otwierali tam tez koledzy Pieprzycki i Piontek.