Teoria o nieprzeszytej pętli wydawała się do tej pory najbardziej prawdopodobna (to co w pierwszym poście i filmiku z DMM), ale jest z nią kilka problemów:
1. Nie da się kupić ekspresów z całkowicie otwartą pętlą - mało prawdopodobne żeby dzieciaki jadące do Orpierre składały samodzielnie ekspresy górskie
2. Jeśli ekspres jest długi i ma częściowo otwartą pętlę (przy karabinku "do ringa"), to nigdy nie ma tam gumki
3. W "firmowych" ekspresach często gumki są wszyte na stałe "wewnątrz" pętelki - tego się raczej nie da źle złożyć.
4. Po co komu długie ekspresy na sportowych i łatwych drogach w Orpierre?
5. Ekspres źle poskładany wygląda poprawnie ale raczej tylko na stole - wg mnie "w życiu" - gdy ekspres się rusza i widzimy go z różnych kątów i "w 3D" - już wcale normalnie nie wygląda
Niemniej jednak filmik pokazujący co się dzieje z NOWYMI (w sensie dostępnymi "dziś" w sklepach) i KRÓTKIMI ekspresami Petzla jeśli się je źle złoży (co - wg filmu - jest łatwiejsze niż złożenie ich poprawnie) rzuca nowe światło na sprawę.
Myślę, że to jest dużo bardziej prawdopodobne - źle złożony ekspres wygląda praktycznie 100% idealnie, a na pewno dużo DUŻO lepiej niż wcześniejsza teoria - jeśli te specjalne gumki będą ciasne, to nawet nie musi dojść do "wypchnięcia" końcówki taśmy pod karabinkiem i karabinki będą w jednej płaszczyźnie. Karabinek trzyma się tylko "na ścisk gumki"...
4\/3!!
......nihil verum nisi mors......
........only death is real........