McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kask o tej porze roku w Orpierre strasznie
> przeszkadza, gorąco, czacha dymi, do tego
> stopnia, że pewnie łatwiej byłoby o wypadek z
> powodu ogłupienia wynikającego z udaru
> cieplnego.
Ten argument do mnie przemawia o tyle, że rozumiem powody, dla których ludzie kasku nie noszą. Zdarzyło mi się kask ściągnąć, bo było mi niedobrze z gorąca.
> Przyczyną
> zejścia nie był brak kasku,
Przyczyną było odpadnięcie przy (nieświadomym) braku asekuracji. Kask jest asekuracją przed urazem.
> tylko czyjaś głupota + brak odpowiedzialności / opieki ze
> strony dorosłych.
Mam dzieci i cieszę się, że realizują swoje pasje.
No ale nie puściłbym dzieciaka bez kontroli, choćby nie wiem, jakim był talentem.
Rodzicom współczuję.
>Znam wiele różnych
> przesłanek do noszenia kasku, ale jakoś nie
> czytałem, by ktoś zalecał jego używanie na
> wypadek 25 metrowego lotu w wyniku
> nieprzywiązania się do liny lub użycia spinaczy
> biurowych zamiast ekspresów.
Nim znajdziesz się na 25 metrach, jesteś na 5, 8, 10 i 20. To samo może się zdarzyć niżej.
Zdarzały się przeżycia wyższych lotów, właśnie za sprawą kasku.
Wspominana w wątku książka Schuberta jest aż nadto dobrym źródłem przykładów.
> Sęk w tym, że ani stos materacy, ani
> kask na głowie, nie są standardem w sektorze
> Belleric / Orpierre w lipcu, jest natomiast
> standardem używanie atestowanych ekspresów w
> sposób zgodny z instrukcją obsługi.
Być może jest to wystarczający powód do dyskusji o standardach, a być może wyzwaniem dla producentów coraz bardziej "kosmicznego" sprzętu.
Myślę, że generalnie zbyt duża wiara pokładana jest w atest wytłoczony na szpeju.K
K.