Jakiś czas przed publikacją rozmawiałem z Andrzejem Ciszewskim, który nie nazywał większości swoich dróg, więc ja wymyślałem większość nazw, a on je akceptował lub nie. Starałem się by nazwy dróg nawiązywały do formacji. Grześkowi natomiast udało się dotrzeć do miejscowego znawcy terenu który podał mu właściwe, a nieznane w środowisku wspinaczkowym. Obecne nazwy są mieszanką nadanych przez wspinaczy i używanych przez miejscowych. Osobiście jestem za tym żeby nazwy skał były jak u Grześka, dróg jak w moim topo, co chyba się przyjęło.
Inna sprawa, że sama grupa skalna powinna nazywać się Straszakowe Skały od nazwiska mieszkańca Ryczowa. W którymś momencie, przed laty została popełniona literówka i na mapach pojawiły się Straszykowe.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-07-06 15:59 przez kemo.