Zakupiłem topo sokołów i z przykrością muszę stwierdzić, że topo rudaw było lepsze.
Nie mam go aktualnie pod ręką, więc to co napisze nie będzie poparte przykładami i mogę zwyczajnie coś pomyć z moich wrażeń,
W topo jest uciążliwa liczba zdjęć wspinających się ludzi (owszem ładnych, ale co za dużo to nie zdrowo).
Cześć historyczna została rozbudowana, pojawiło się kalendarium, i wspomnienia opisujące czaszy stosunkowo bliskie. Brakuje jednak opisów tego co działo się przed wojną i nie daleko po niej.
Pomimo wprowadzenia różnych kolorów linii, ich przebieg bywa nieczytelny. Tabliczki podpisujące powinny mieć kolory takie same jak linia i powinny być na końcach dróg i ich środkach.
Więcej napiszę jak topo wróci do moich rąk.