Jacek Berbeka zbierał fundusze na wyprawę na Broad Peak aby pochować brata - teraz okazuje się, że za społeczne pieniądze chce przy okazji zrealizować swój własny cel - wejść na K2! Czy to prawda???
Z wywiadu z uczestnikiem wyjazdu na BP Jackiem Hugo-Baderem:
"MARIUSZ KARGUL: Dołączyłeś do ekipy Jacka Berbeki, wyruszającej pod Broad Peak w poszukiwaniu ciał polskich himalaistów. Widzę, że się profesjonalnie przygotowujesz.
JACEK HUGO-BADER: Tak, bardzo intensywnie. Czytam teraz mnóstwo książek o zdobywaniu szczytów, wchodzeniu pod górę, zakładaniu obozów, aklimatyzacji, przygodach... Nudzą mnie, bo są i kiepsko napisane, i mało – zwyczajnie – mało interesujące.
Jak pojadę na ten Broad Peak, to będę szukał czegoś zupełnie innego. Czytanie tych książek jest jak chodzenie po cmentarzu. Uwodzi mnie więc amok, w który ci ludzie wpadają. Dopiero teraz przeczytałem, że w licencji, którą mamy na wchodzenie na Broad Peak, jest wpisany również sąsiadujący z nim szczyt K2. Po jaką cholerę? Chyba chłopaki chcą przy okazji machnąć to K2!
Zastanawia mnie ten amok – po prostu niesamowity. Robią wszystko, co tylko można, by zdobyć jakąś górę. I to wbrew wszelkim zasadom zdrowego rozsądku – doświadczeni, mądrzy ludzie! A przecież Maciek Berbeka i Tomek Kowalski – nie mam najmniejszych wątpliwości – zginęli właśnie z tego powodu. Nie potrafili stanąć, wycofać się – przecież było pewne, że przez ten amok po prostu zginą."
[
tygodnik.onet.pl]
.............................................
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-25 21:55 przez berec.