Re: Co miał zrobić Adam Bielecki? Konkrety...

Myślę, że tutaj nie chodzi o sytuację podczas atakowania szczytu ale o to co stało się zaraz po zdobyciu wierzchołka przez Adama Bieleckiego. Adam poprostu uznał, że swoje zrobił i już spokojnie bez oglądania się na nikogo może schodzić. Co też uczynił. Adam w swoich wywiadach zaczyna się gubić: raz mówi, że wymiotował 5 razy, później że 12 razy ( tyle razy wymiotować i to jeszcze na takiej wysokości to odwodnienie jest pewne i brak sił a On zszedł jeszcze ) Raz opowiada, że wyszedł z namiotu żeby zobaczyć co się dzieje z resztą a później powiedział, że jak zobaczył Małka, który próbowął wrócić na przełęcz i po kilkudziesiecu minutach był nie daleko obozu, to stwierdził że wogóle wyjście nie ma sensu. Uważam, ze AB jako psycholog bardzo sprytnie radzi sobie z wyrzutami sumienia. Zastanawiające jest to, że jak On jedzie gdzieś na wyprawe to albo komuś później amputują palce, albo ktos ginie. Facet albo ma takiego pecha albo taka karme. Co do wywiadu w podhale24.pl to "wuj" z niego wyszedł.



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-18 11:41 przez Ślęczek.