Człowieku, czy Ty naprawdę wierzysz w te głupoty, które tu wypisujesz? Chyba, że jesteś fanem tego filmu "Niezwykły przypadek Benjamina Buttona", w którym facet rodzi się jako starzec, a potem młodnieje. Z czego by wynikało, ze im jesteś starszy, tym lepiej. Ale zmartwię Cię niestety. Jednym z nielicznych praw fizyki, którego nawet w żartach nikt nie kwestionuje, jest bynajmniej nie ogólna ani szczególna teoria względności, ale druga zasada termodynamiki. W skrócie, aby nie zanudzać - entropia niestety rośnie, a nie maleje, jajko rozbija się na kawałki, ale nie składa potem z powrotem do kupy, a człowiek się starzeje, a nie młodnieje. Jeśli chcesz dowodzić czego innego, to daj Ci Boże. W końcu, już starzy Polacy mawiali, że najlepsza dla staruszka jest młoda dziewuszka. A co dopiero dla takiego Steva Swensona. Facet w końcu ostro trenuje. Pewnie nawet jak będzie miał 80-tkę, to nie będzie viagry używał. Czego i Tobie oczywiście życzę.