d_podarek Napisał(a):
> Dwa tygodnie temu w Rzędkach , na patelni, Lolki
> na łódzkich blachach /sorry Kierownik i spółka
> to nie Wasza wina / najpierw spożywali destylaty
> ,darli ryja i tak do 4.00 .Przebywali w garażu ,
> która jak parkowa muszla koncertowa niósł
> bluzgi,śpiewy i niewyszukane dowcipy w świat
> .Potem rano się wzmocnili kolejnymi destylatami
> i się dopiero zaczęło.
Nie cierpię takich buraków - niestety, coraz więcej tego u nas...
I co im, kurde, zrobisz... Sesję zdjęciową? Nasikać do plecaków?
Spust powietrza z opon?