jak będe miał dłuższą chwilkę to zbiorę te materiały i na bank podeślę...
Jeśli chodzi o zwiedzanie, to na pewno wielka impreza w Calvi będzie 1.07 ze względu na koniec Korsykańskiego Tour de France, bo reklamują to wszędzie gdzie mogą, o Cap Corse nic nie napiszę, bo akurat tam mnie nie było za daleko... ogólnie Korsyka to natura, jeśli chodzi o zabytki to raczej nie nastawiałbym się na cuda... sama Bastia jest dość ciekawa, cytadela w Calvi i w Corte dają radę, ale nie jest to Avignion ;)... za to natura rozpierdala na deski... cięzko cos polecić, bo wszystko zależy czy chcecie aktywnie czy passywnie... całe wybrzeże począwszy od St. Florent, przez Ille Roussuo do Calvi ma niesamowity klimat i jest piękne... ps. w Ille Rousso masz mały sektorek sportowy nad samym morzem... podeślę topo... Calvi moim zdaniem jest najpiękniejsze i ma świetny klimat wakacyjny, ale Porto i Calanche de Piana musicie zwiedzić (romantyczne miejsce, serce w skale ;) a dookoła taki kurwa granit, że możesz zawału dostać... ;)) i polecam zostać chociaz na jedna noc w Porto, bo trasa malownicza, a za razem dość długa, powrót polecam przez góry juz do Bastii...
ale ta wyspa to miejsce raj... (jak nie pada i nie wieje) wspin, nurkowanie, kanjoning, kayaking, treking i wszysko co zapragniesz ;) życia nie starczy, żeby wszystko zrobić ;)