Warchoł Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Behemot Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Gdyby ktokolwiek w ten sposób podważał
> jakiekolwiek moje osiągnięcia (oczywiście nie
> wspinaczkowe - > bo tych nie mam i mieć nie
> będę) - to bym totalnie olał. A gdyby ktoś
> naciskał - dałbym w mordę - i to > skutecznie.
>
> Dziwie Ci sie. Piszesz z sensem, a sposob na
> rozwiazywanie sporu masz rodem z podstawowki.
> Mozna roznie zareagowac na zarzuty:
> - dac w morde
> - milczec
> - byc jak Leporowski
>
> Dla mnie tylko trzecie wyjscie jest
> najsensowniejsze. Wolalbym byc Leporowskim niz
> Heniem z duza bula ale malym mozgiem. Nie jest
> sztuka zwinac piesc i przywalic - czym mniejsze
> IQ, tym przychodzi to latwiej :-)
>
>
> Warchol
Co do pkt. 1. Moja reakcja była szczeniacka i bezsensowna - przyznałem to, i przeprosiłem.
Co do pkt. 2. - lepiej milczeć, niż ugiąć się pod presją uwłaczającej propozycji.
Co do p. 3 - żeby być jak Leporowski trzeba: primo - mieć klasę Leporowskiego, secundo - tak szanować adwersarzy i niedowiarków, żeby czuć się w obowiązku udowadniać. Być może któryś z tych warunków, albo oba naraz, nie są spełnione.
pozdr