MaciekZ Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wiem że czasy inne chociaż ja raczej wolę nie
> usprawiedliwiać tym zmiany zasad fundamentalnych.
> Bo wszystko można wytłumaczyć hasłem: "to
> były inne czasy". Kiedyś lina, braterstwo, itp.
> Dzisiaj sukces, sponsor, zdjęcie z logo fundatora
> na szczycie... Wiem że tak jest ale wolałbym aby
> podstawowe sprawy nie podlegały hasłu "są inne
> czasy"...
Też wolałbym.
Ale ja pisałem trochę o czym innym...
A z panta rhei musimy się pogodzić. "W stronę Pysznej" nie wróci. Zresztą, gdyby nawet wróciło, na pewno znaleźliby się tacy, którzy by opluli Oppenheimera (wszak komunista :)). A Leporowski był przecież niemieckim lotnikiem (dobrze, że nie ruskim).
Dziś mamy środowiskowe bagno i tyle. Wspinanie stało się zabawą masową, a nie aktywnością (nie lubię odnośnie wspinania słowa "sport") elitarną. Więc jest czym innymi i innymi regułami się rządzi. Choćby takimi, że dziś honor mierzy się w pieniądzach (a tak się chyba niektórym wydaje).
pozdrawiam
jp
Nie chciałbym pewnego dnia usłyszeć
> tego hasła, a potem zobaczyć jak wyznawca tych
> "nowych reguł" dokonuje zamachu na moją
> wolność czy własność twierdząc że to
> przeżytki...
>
> We Francji też ostatnio (w sprawach od gór
> dalekich) stwierdzono: "teraz są inne czasy"...
> ;)