maleki Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ja się nie rozumiem oczywiście na tym i nie znam
> osiągnięć dżentelmenów tu i ówdzie
> pomawianych - no ale gdybym była na ich miejscu
> to z dziką przyjemnością ściągnęłabym linę
> z tej ostatniej drogi wręczając karteczkę z
> numerem konta stojącemu nieopodal Makarowi.
> Słowo się rzekło kobyłka u płota jak to
> mówią czyli - dawaj gostek kasę.
> ...a i ta kasa nazbierała się całkiem zacna w
> sumie jak za jeden dzień roboty.
>
De gustibus etc. Ja przeżyłem według swoich zasad dostatecznie długo, więc nie widzę powodu, by je zmieniać na starość. Jak dotąd mnie nie zawiodły, a jak je łamałem, to potem żałowałem. Więc już przy nich pozostanę.