obiektywna Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> "Jednak chwilę przed szczytem i potem wracając
> ze szczytu, najsilniejszy uczestnik (Adam
> Bielecki) pędzi pozostawiając wszystko i
> wszystkich za sobą. Uważam, że świadczy to o
> jego skrajnym egoizmie, braku oznak jakiejkolwiek
> empatii i dyskwalifikuje go jako partnera
> wspinaczkowego. Uważam, że wszystkie normy od
> tysięcy lat wypracowane przez ludzkość nadal
> obowiązują."
Dla mnie tu dokładnie opisują jego zachowanie. A rozmowca wypowiada swoją opinię. Ani słowa tu nie ma o winie za śmierć kolegów (partnerów to wybitnie nietrafione słowo w tej sytuacji).
>
> Dla mnie dziwna wypowiedź. Może niech komisja
> zbada dlaczego kierownik wyprawy pozwolił
> atakować szczyt mimo wyraźnych symptomów
> choroby wysokościowej u Tomka?
podobno nie było żadnych; masz infromacje z pierwszej ręki tak jak te o tlenie z Echa BP? z tego samego źródła??
> Adam, jakikolwiek by nie był z pewnością
> przeżywa takie opinie. Na szczęście, nie musi
> się wspinać z malkontentami. On chce żyć.
znasz go tak dobrze? moje pytanie powyżej chyba staje się stwierdzeniem faktu..