Re: Mocne słowa

MaciekZ Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Chociaż... tu też
> zastanawia mnie niemożność podejścia 50
> metrów w górę w zestawieniu ze sprawnym
> zejściem (jednak nie po asfaltowej ścieżce
> tylko w terenie górskim) 2 i pół kilometra do
> bazy.

- skoro nie wiesz co to jest "utrata wysokości" z poziomu 350 hPa do poziomu 550 hPa i z czym to się wiąże, to faktycznie masz prawo się nad tym zastanawiać...


> Myślę że zarzucanie zacietrzewienia tym którzy
> nie rozumieją postępowania Pana Bieleckiego (ja
> mu niczego nie zarzucam, natomiast po prostu nie
> pojmuję), to broń obosieczna. Nie zauważyłem
> aby celowała w tym tylko jedna strona sporu.
> I tak samo mam ochotę zaapelować do bereca
> chociażby - spróbuj zrozumieć, skoro namawiasz
> do tego innych...

- jestem w stanie pojąć to, że ludzie, którzy nigdy nie byli na ośmiotysięczniku, którzy nigdy nie funkcjonowali "na limicie" możliwości swojego organizmu, którzy nigdy nie byli wyczerpani tak, że na jeden krok musieli łapać 8 oddechów a po trzech krokach siadać i dobrą chwilę odpoczywać żeby zrobić następne trzy kroki, którzy nigdy "nie zaglądali na drugą stronę lustra" nie są w stanie zrozumieć tego, co wydarzyło się na Broad Peaku ale nigdy nie będę w stanie pojąć tego z jaką łatwością ci ludzie ferują wyroki i ustawiają szubienicę...

.............................................