Józ Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dokładnie, tak jak pisze Teresa; jest wpięta w 4
> ekspres. Nie ma tu żadnego spotowania. Na filmie
> co prawda widać jak ja odruchowo odsuwam się
> podczas wypadnięcia dziaby i skrót perspektywy w
> obiektywie kamery sugeruje, że jest blisko
> dziabnięcia ale odległości tak naprawdę są
> duże. Zresztą jesteś na bunkrach co chwilę,
> więc możesz sobie zmierzyć. Patrz w
> przyszłości uważniej zanim postanowisz
> poetyckim, nawiązującym do klasyki literatury
> językiem, zmieszać z błotem czyjeś poczynania
> ;). A tak w ogóle miejsce pod ścianą, gdzie na
> pewno nie doleci dziaba znajduje się jak wszyscy
> wiemy mniej więcej w odległości rzutu siekierą
> czyli całkiem bezpieczne asekurowanie jest po
> prostu niemożliwe.
> Chyba że chodzi ci o to, że gdybym spotował,
> gdyby działo się to metr nad ziemią to wtedy
> miałem szansę oberwać w łeb. Ale wtedy racz to
> zaznaczyć...
Ja w wypowiedzi Makara nie widzę mieszania kogokolwiek z błotem. Nie wiem skąd takie wnioski.
Pokazał on sytuację z filmu dla przestrogi. Jak ktoś obejrzy tą konkretną scenę z 1:56 minuty to łatwiej sobie wyobrazi co może się stać spotującemu drajtulowca.
Przecież gdyby to się działo nie przy czwartej wpince, tylko przed wpinką to ewentualny spotujący mógłby nieźle oberwać.
Gdzie w jego wypowiedzi są jakieś pretensje do wspinacza A i B z tej konkretnej sytuacji z tego filmu???