obserwacje (chyba nie badania) wskazuja ze kolucha na ktorych sie wedkuje czesciej wycieraja sie szybciej niz kolucha na ktorych sie nie wedkuje.
sam do konca nie jestem pewien czy nie wynika to z ilosci osoboprzejsc, ale "wierze" zapewnieniom ekiperow i podwieszam na karabinku dla nastepnych.
dla porownania ilosc startego aluminium z karabinka uzywanego do asekuracji (uzywam "zawsze" - 95% ten sam) jest mniejsza lub podobna niz ilosc startego aluminium z wszystkich 4 karabinkow ktore uzywam do podwieszania liny itp manewrow (dodatkowo nie wliczam w to ekspresow). sugeruje mi to ze oprocz samego przewijania przez metal sznurka wazne jest to w jaki sposob on sie przewija - to znaczy ze przy odpadnieciu degeneracja punktu asekuracyjnego nastepuje znacznie szybciej niz li tylko przy opuszczaniu.
dlatego sklonny jestem podwieszac wedki i sugeruje to zawsze innym wspinajacym sie w moim otoczeniu.