Znaliśmy się z Jasiem od jesieni 1975, kiedy przyszedł do Speleoklubu Sosnowiec, ale ciągnęło go wspinanie. W lutym 1976 ( chyba się nie mylę ) na obozie zimowym w Tatrach Zachodnich wyciągnął mnie na wspinaczkę, na Komin Pragera na Raptawickiej Turni i była to chyba Jego pierwsza i tatrzańska i zimowa wspinaczka w ogóle. Pięknie poprowadził całą drogę, ja go asekurowałem. Wczoraj na cmentarzu przywitaliśmy się, bez słów, bo i co było mówić. Fajnie to napisałeś, ja też mam móstwo wspomnień o Jasiu, bo byliśmy w kontakcie cały czas. Maciek Kordeusz, obecnie Speleoklub AVEN Sosnowiec, kiedyś takżw AKA Katowice oraz KW Katowice