Aby być pewnym, że nie ma koloryzowanie trzeba jasno określić co się wydarzyło. A okazało się, że Stokrot opisał "nieprecyzyjnie" to co się tam działo. Na dodatek wrzuca inne wydarzenia, pozostając schowany za swój nick. Poza dyskusją jest aby jednoznacznie informować o stylu przejścia i jeśli okoliczności są kontrowersyjne to warto je wyjaśniać do końca.
Możemy oczywiście założyć, że jeśli Mateusz asekurując kolegę spalił sobie OS, może jednak za nim zostanie wydany "wyrok" warto usłyszeć jakie jest jego zdanie?