Zdjęcie i tabelę treningową jestem w stanie podesłać. Można sprawdzić datę utworzenia pliku np i rozkład cyklów treningowych itp. Co do inw, pierdol się, sprawa była wyjaśniona, nie było w tym żadnego kłamstwa. Wiadomo, że dbasz tylko o własną dupę bo prowadzisz sklep, proste. Btw, nic z moich osiągnięć nie było nigdy zatajanych, nie ćwiczyłem w piwnicy i nie asekurował mnie nigdy tajemniczy grzybiarz. Jestem sprawny i tyle (teraz już mniej, wiek, praca itp), wcześniej miałem podłoże gimnastyczne. Przejścia robiłem przy świadkach, zawsze ktoś był ze mną w skałach, co do pierwszego VI.1 to pamiętam konkretną datę i drogi wtedy zrobione, nawet dałoby się zidentyfikować mocnego wspinacza z krk który też tam wtedy był. Tak to już niestety jest, że w naszym polskim bagnie jest pełno inw, blondasów (specjalistów od bigwallów, podzielonych na dziesiątki kilkunastometrowych dróg), i martynm, co zaczęły się wspinać zapewne niedawno, ale pierwsze żeby udzielać rad, plujących jadem wokół siebie.
Wolę oddać bezdomnemu, niż dołożyć INWalidzie.