Oczywiście co do definicji erozji masz słuszność :)
Ale jak już poniżej napisał makar skały są "niszczone" w znacznie większym stopniu przez zarastającą je roślinność niż przez wspinaczy. Jak przyjrzysz się rozmiarom drzew w dolinkach podkrakowskich to zauważysz, że w bezpośrednim sąsiedztwie skal jest badzo mało naprawde starych potężnych drzew. Kiedyś "na skałach" pasły się krowy, a potem ktoś wpadł na pomysł żeby zalesiać te tereny. Wysoka roślinność (drzewa, las) plus inne aspekty działalności człowieka (intensywne nawożenie, kwaśne deszcze) doprowadziły do zarastania skał przez gatunki, które naturalnie nie dały by rady na skale wegetować. te "nowe" gatunki wypierają z naturalnego siedliska roślinność naskalną. Wbrew pozorom wspinanie może pozytywnie wpływać na bytowanie pierwotnych gatunków roślin na skałach (oczywiście z zachowaniem pewnych zasad podczas wspinania)
Pamiętam Dolinę Prądnika sprzed 15 lat...."białego" było znacznie więcej niż aktualnie.
To tak w skrócie i uproszczeniu na podstawie mojej jakiejś nikłej znajomości tematu.
Jeśli się mylę, to niech ktoś lepiej zorientowany sprostuje.