simba Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A ja trochę skomplikuję i napiszę, że dla mnie
> "zero rozciągliwości" równa się "zero
> krążenia w palcu po ułożeniu go w innej
> pozycji niż podczas plastrowania".
Bardzo słusznie zauważasz że jedną z gorszych rzeczy to zablokowanie krążenie w palcu - a przy troczkach które są dość ukrwione to już w ogóle. Wiadomo że plastrujesz w pozycjach w których będzie pracował - czyli palec zgięty.
Próbuję to sobie w głowie poukładać na modelu: ręka na kierownicy/manetce hamulca. Wydaje mi się że powinno to zadziałać podobnie jak przy wspinaniu - jednak zakres ruchu palca wydaj się być u rowerzysty większy - trzeba go bardziej prostować i bardziej zginać.
No ciekawe.