Zapytałem Cię wcześniej, czy próbowałeś się dowiadywać na brytyjskim forum. Ciekaw jestem, jaką byś otrzymał odpowiedź. Był taki czas, kiedy w miarę często latałem między Polską i UK, i z tamtego okresu mam następującą obserwację. Zagranicą nasi rodacy potrafili stać karnie w kolejce, szli owszem spiesznie, ale nie nerwowo. Po przylocie na Okęcie wszystko się zmieniało. Rozpoczynała się gonitwa i przepychanki. Wreszcie byli u siebie i nie musieli się starać.
Twórcy tego filmu robili go przez dwa lata. To pasjonaci, wspinacze tak jak Ty, może nawet spotykasz ich w skałach. Ile pracujesz na Wyspach na te 10 funtów? Nawet na zmywaku nie więcej niż 1,5 godziny. Ale rozumiem, pens do pensa, a tu, w kraju, pewnie trzeba jeszcze siding na ścianie położyć. Powodzenia!