OK. Nikt mi niczego nie ukradł, ani tobie, ani anni. A jednak ktoś postanawia ostrzegac i posądzać o kradzież osoby a nie nicki, samemu pozostając anonimowym, tak jak ty. Nie sądzę byś miał odwagę lub czas nazwac mnie durniem chocby tylko dwa razy, stojąc naprzeciw mnie.
Nie mam pretensji, przyzwyczaiłem sie, że takie nicki jak ty zjawiają się i znikają. Jestes jak katar, leczony czy nie, miniesz po paru dniach.