Trzeba było najpierw napisać wątek o zgubieniu gdzie i kiedy i kto może zna ludzi z tego rejonu żeby się popytał i jeśli ktoś znalazł to, że prosisz o kontakt.
Standardowa i sprawdzająca się procedura jeśli ktoś zna to forum i jeśli jest uczciwy.
Dopiero w nastepnym kroku po pewnym czasie bez odzewu możnaby oskarżać.
Ty od razu rzucasz się z atakiem i oskarżasz.
A to WY kurtki zostawiliście i jeszcze do znalazcy, który zadbał o wasze kurtki macie pretensje.
Ja jakbym znalazł te wasze kurtki to bym po takim oskarżeniu wywalił je do śmietnika i napisał odpowiedź, że kurtki zostały wyrzucone do śmietnika. Podałbym adres tego śmietnika i dopisał, że jak chcecie to sobie możecie z tego śmietnika kurteczki wyjąć.