W maju również usłyszałem trzask...Na podstawie USG usłyszałem wyrok: Zerwany troczek A2 palca środkowego prawej dłoni. Kazano mi wstrzymać się od wspinu na 7-8 tygodni. Po tym czasie zacząłem powoli coś działać. Oczywiście przez początkowy okres wskazane chłodzenie i zero obciążania (u mnie w celu zabliźnienia się rany powstałej podczas zerwania). Na chwilę obecną jest już dużo lepiej, aczkolwiek dożywotnie tejpowanie wymagane :). Jednym zdaniem: I bez troczka da się żyć, a i wspinać też :). Dla chcącego nic trudnego ;)
Z taternickim