dr know Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Andrzeju - a konkrtetnie mozesz cos o tych mechanizmach?
> jakież to mechanizmy? praca na kominach czy może jakies inne?
Mechanizmy są proste i dobrze znane, choć w całej "literaturze górskiej" skrzętnie
pomijane. Nie jest to nawet oryginalne "odkrycie" Machnika. On to tylko zabawnie opisał.
Poniekąd "wszyscy o tym mówią, ale nikt nie napisał".
Nie uważam "Bumerangu" za tzw. "dzieło", ale na tle naszej nudnej "literatury górskiej"
bardzo pozytywnie wygląda i dobrze się czyta.
Jak najbardziej "kominy", choć kominy to tylko fragment całej otoczki PRL-owskiej.
To głównie dzięki tej otoczce zjawisko "polskiego gigalaizmu" zaistniało, czy się to komu
podoba, czy nie. To kwestia przemytu, firm kominowych, nielegalnego handlu, "załatwiania"
z celnikami, esbekami czy wysokimi urzędnikami, napędzanie propagandy sukcesu etc. etc.
Z drugiej strony brak możliwości "awansu" normalnymi drogami, a za to możliwość wdrapania
się na świecznik poprzez gigalaizm. Stąd i bezpardonowa walka o udział w wyprawie, podgryzanie,
kłótnie w środowisku, ryzykanckie działania.
NB poniekąd podobne sprawy porusza książka "Ucieczka na szczyt", która jednak ma (niestety)
charakter "naukowy" (a raczej pseudo-naukowy, bo jak na taką kobyłę, to napisana w pośpiechy
i powierzchownie, choć Autorka starała się pisać "o wszystkim") i czyta się dużo gorzej.
O niej nie piszę, bo przeczytałem tylko kawałek.