Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

01 sie 2012 - 13:11:52
> Pierwsza, obejmująca z grubsza rozdziały: pierwszy do dwunastego,
> opisuje genezę złotej ery himalaizmu i związane z nią kwestie organizacyjne
> W części drugiej, to jest w rozdziałach: trzynasty do siedemnastego, kompozycja
> gwałtownie się zmienia w szczegółowy opis wypraw na największe góry świata.

Nie rozumiem dlaczego to ma być, jak sugeruje Recenzentka, wadą, a nie zaletą książki...?
To raczej świadczy, jak mawiają humanisci o "kompleksowym podejściu" do problemu.


> są całkowicie czytelne dla osób związanych ze środowiskiem górołazów.
> Tym niemniej, stanowią nieprzekraczalną barierę dla czytelników spoza środowiska.

Nie widzę żadnej potrzeby używania w tekście nazwisk. Dla mnie istotne jest pokazanie
mechanizmów, a nie wskazywanie palcem osób. To ostatnie zresztą najbardziej drażni
krytyków, którzy chcieliby mieć opisy nieskazitelnych herosów.
Uwagi te są zresztą wewnętrznie sprzeczne, bo dalej Recenzentka pisze o tym zabiegu:
"poprawnie wpisującym się w konwencję satyry" --- to w końcu te pseudonimy są
OK, czy "be"?

> Pomimo licznych uchybień w warstwie narracyjnej czy nawet językowej, książka wykazuje -
> w sposób niebezpośredni - pewną biegłość pióra i niewątpliwą kulturę literacką autora.
> wypada ją jednak zaliczyć w poczet książek mało komu potrzebnych.

Druzgocące zakończenie niezbyt współgra z poprzedzajacym je zdaniem.
Wiele takich nielogiczności można w tej recenzji znaleźć. Choćby jeszcze to:
"przez wzgląd na niewielką wartość artystyczną książka ma nikłe szanse na szerszą dystrybucję. "
Czyżby magister polonistyki nie wiedziała, jakie są w naszym kraju nakłady czwartorzędnych
romansów w porównaniu do nakładów np. Bunina?
Najwyraźniej Recenzentka dostrzega przynajmniej niektóre zalety tej książeczki, ale jakby z góry
czuje jaka powinna być globalna ocena...


Zasadniczy problem jest jednak całkiem inny. Recenzentka szuka w zbiorku krótkich epizodów
jakichś nadzwyczajnych "wartości artystycznych" (termin bardzo pojemny).
Przez ostatnie kilka dekad ukazały się dziesiątki książek z tzw. "literatury górskiej" ---
nota bene, termin co najmniej niefortunny. Nie spotykamy przecież literatury
nizinnej, pustynnej, czy też leśnej. Zasadniczo książki te można podzielić na dwie
dominujące podgrupy: 1/. opisujące jedną konkretną wyprawę i 2/. opisujące dokonania
jednego konkretnego wspinacza. Na ogół są one nudnawe, "lancet satyry" mają zardzewiały
i mają charakter hagiograficzny. To, że czasami bohaterowie i w nich popełniają błędy
niczego nie zmienia, gdyż i w hagiografiach święci czasami mają "chwile słabości".

Ponieważ jednak autorami (albo współautorami, bo czasami za bohaterów piszą zawodowi
dziennikarze) tej masówki są tzw. "uznane autorytety", a autorytetów kalać nie wypada,
więc ciężko znaleźć opublikowaną recenzję, która byłaby równie druzgcąca .
Na ogół recenzenci wpadają w zachwyt nad byle czym w takim tekście, doszukują się
tam wielkich głębi, artyzmu, metafizyki etc. (przyją się już nawet termin "metafizyka gór"
i wydano kilka dzieł z tego tematu!).

A tutaj nagle, w zabawnym i bardzo dowcipnym tekście Machnika, autora-amatora,
zaczynamy szukać "artyzmu". Tymczasem książka jest zwięzła (nie nudzi), zabawna,
dowcipna, zawiera szereg trafnych obserwacji z "socjologii gigalaizmu" i pokazuje
niezorientowanemu czytelnikowi charakterystyczne mechanizmy, jakie tam
działały. Konkretne osoby są tam mniej istotne, gdyż tylko ilustrują te mechanizmy.
Zanim przeczytałem pierwszą stronę dla mnie było jasne, że nie kupiłem
"dzieła sztuki" (choć humaniści nigdy nie potrafili mi powiedzieć co przez to rozumieją)
tylko coś zabawnego, że to nie "Hamlet", tylko kabaret. A doszukiwanie się cudów
w kabarecie, albo zarzucanie mu "kalania świętości" mądre nie jest.

Niestety, Polska jest krajem poważnym i robić śmiechy-chichy z autorytetów, a do
tego nieżyjących, jest niebezpieczne (a Machnik taki właśnie jest).
Być może dlatego w naszej "literaturze górskiej" za ostatnie 100 lat pozycje satyryczne
można policzyć na palcach. A do tego nie napisali ich gigalaisci...
.
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

dlaczego nikt nie polemizuje?

kanadol 01 sie 2012 - 09:50:02

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

dr know 01 sie 2012 - 09:58:40

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 01 sie 2012 - 10:53:16

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

TomaszKa 01 sie 2012 - 11:10:58

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 01 sie 2012 - 11:16:42

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Księżniczka 01 sie 2012 - 11:22:39

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 01 sie 2012 - 11:29:41

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

dr know 01 sie 2012 - 12:30:59

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

AndrzejZ 01 sie 2012 - 13:16:48

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

dr know 01 sie 2012 - 13:21:29

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Beata S 01 sie 2012 - 18:08:35

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Anonim 01 sie 2012 - 23:15:11

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

AndrzejZ 02 sie 2012 - 01:12:06

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

łojant 01 sie 2012 - 11:54:32

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 01 sie 2012 - 12:09:48

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 01 sie 2012 - 12:31:45

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

łojant 01 sie 2012 - 14:26:16

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

brunka 01 sie 2012 - 12:11:37

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 01 sie 2012 - 12:13:34

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

brunka 01 sie 2012 - 14:10:40

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 01 sie 2012 - 14:27:26

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

brunka 01 sie 2012 - 14:43:26

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 01 sie 2012 - 14:51:15

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

brunka 01 sie 2012 - 15:06:39

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 01 sie 2012 - 15:19:53

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

brunka 01 sie 2012 - 16:24:07

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 01 sie 2012 - 16:36:37

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

behemot 03 sie 2012 - 11:07:21

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 03 sie 2012 - 11:09:05

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

tjn 01 sie 2012 - 11:23:29

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Beata S 01 sie 2012 - 18:10:46

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

tjn 02 sie 2012 - 10:04:17

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Księżniczka 01 sie 2012 - 11:23:44

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 01 sie 2012 - 11:31:28

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

McAron 01 sie 2012 - 16:13:40

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Mnietek 01 sie 2012 - 20:24:13

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Księżniczka 01 sie 2012 - 22:37:58

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

McAron 01 sie 2012 - 23:30:19

» Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

AndrzejZ 01 sie 2012 - 13:11:52

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

dr know 01 sie 2012 - 13:20:18

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

AndrzejZ 01 sie 2012 - 13:37:09

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

dr know 01 sie 2012 - 13:51:59

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

AndrzejZ 02 sie 2012 - 00:55:56

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

dr know 01 sie 2012 - 14:18:15

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

tjn 01 sie 2012 - 14:52:26

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Księżniczka 01 sie 2012 - 23:20:59

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Anonim 01 sie 2012 - 23:27:49

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Księżniczka 01 sie 2012 - 23:33:55

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Anonim 02 sie 2012 - 00:07:31

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

AndrzejZ 02 sie 2012 - 02:45:38

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 02 sie 2012 - 11:14:53

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

AndrzejZ 02 sie 2012 - 13:11:25

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

dr know 02 sie 2012 - 13:31:05

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

szczepan2 03 sie 2012 - 10:51:37

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 02 sie 2012 - 18:01:28

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

TomaszKa 03 sie 2012 - 06:50:51

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 03 sie 2012 - 09:58:33

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

burlan 04 sie 2012 - 20:08:34

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

szczepan2 03 sie 2012 - 10:58:45

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

szczepan2 03 sie 2012 - 11:07:44

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 03 sie 2012 - 11:22:20

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 03 sie 2012 - 11:23:33

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 03 sie 2012 - 11:16:21

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

szczepan2 03 sie 2012 - 12:12:01

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Księżniczka 03 sie 2012 - 15:55:13

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Księżniczka 02 sie 2012 - 19:15:20

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

AndrzejZ 02 sie 2012 - 21:18:31

Re: do księżnej

Anonim 02 sie 2012 - 22:32:38

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Grzegorz Nocuń 02 sie 2012 - 22:38:05

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Anonim 02 sie 2012 - 23:01:21

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

AndrzejZ 02 sie 2012 - 23:49:25

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Anonim 01 sie 2012 - 21:27:11

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Księżniczka 01 sie 2012 - 23:31:22

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Anonim 02 sie 2012 - 00:11:57

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 02 sie 2012 - 02:15:52

Re: dlaczego nikt nie polemizuje?

Starosta 02 sie 2012 - 02:18:48



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty