A z czego wnioskujesz, że obicie drogi jest wątpliwej jakości?
Z tego, że podczas lotu można się poobijać? Na wielu drogach można się poobijać podczas lotu z róznych powodów najczęsciej z powodu ukształtowania skały (nie biorę pod uwagę sytuacji gdy wspinacz, i/lub asekurant popełnia błąd) niekoniecznie z powodu obicia.
Tą drogę prowadzi moja dziewczyna, która robi max VI.1 i psyche ma słabiutką i jakoś nie ma poczucia, że zrobi sobie na niej krzywdę.
Kolega warpis napisał, że mu psycha nie pozwala wyjść ponad 2 przelot (na tej drodze oznacza to wyjście nad okapik, ktory znajduje się stosunkowo nisko nad ziemią) i dopisał że magnezji nie widzi na chwytach. Chciał rady to poradziłem, to była rada na słaba psychę i brak magnezji na chwytach. Osobiście nie uważam, że obicie jest wątpliwej jakości, więc niczego nie musze bronić.