Witam, przeglądam forum i czytam o własnych ściankach na płytach OSB i innych tego typu, ale nic mi po tym... Jestem w trakcie tworzenia własnej Bulderowni w piwnicy na chwilę obecną przygotowałem wszystko do zakładania chwytów, ale pojawił się problem, który mnie zniechęcił. Odrestaurowałem pomieszczenie na gotowo, mam skos, gdyż część pomieszczenia mieści się pod schodami i sporo miejsca do planowania. Chwyty Jedak chciałem zamontować bezpośrednio do ściany z cegły ale w praktyce wszytko się jednak rusza, zakotwiczyłem trzy testowe na zwykłe solidne kołki rozporowe. Chce uniknąć instalacji płyt OSB, gdyż wiąże się to ze spory kosztem i dużym nakładem pracy w związku z licznymi rurami oknami i skosami. Bardzo mi zależy na przymocowaniu chwytów bezpośrednio do ściany, ale jak to zrobić aby chwyty były stabilne ? Myślałem o podkładkach gumowych w wielkości chwytó, ale to na chwilę rozwiąże problem, gdyż kołki i tak się wyrobią i chwyty będą pracowały przy wadze 80kg.
Generalnie jestem napalony na maxa na trening, mam chwyty miejsce i dzisiaj miało wszytko ruszyć a tu lipa masakra, jeśli ktoś ma jakieś rady proszę o pomoc. Jakiś technologiczne rozwiązanie na stabilne chwyty przy zwykłej ścianie...