McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Również z punktu widzenia technicznych aspektów
> zjazdu sama odległość przyrządu od dupy jest
> mniej istotna,
A ja się z tym nie zgodzę. Odczułem róznicę po pierwszym zjeżdzie na nowiutkim 7,8 mm bliźniaku.
Nawet dwa karabole wpięte do łprzyrządu nie hamowały wystarczająco moich trzech cyferek mimo iż wtedy mieściłem się w dwóch cyfrach.
Zamocowanie przyrządu na przedłużce spowodowało, iż podczas zjazdu lina była mocniej przełamywana w przyrządzie (a raczej można ją mocniej przełamać) przez co zjazd zrobił się komfortowy. Oczywiście zakładałem, iż będę mógł kontrolować zjazd obiema rękami, lecz już nie było to konieczne.
Przedtem jeździłem z węzłem przymocowanym do pętli udowej (taka moda wtedy się pojawiła) i właśnie to umiejscowienie węzła powodowało, iż ręka mogła kontrolować linę w bardzo ograniczonym zakresie. Bez węzła na pewno by było wygodniej.
Pzdr
Marek