makar Napisał(a):
> Z moich obserwacji wynika że umiiejscowienie
> przyrządu to kluczowa decyzja dla bezpieczeństwa
> zjazdu, ponieważ wiele osób jeździ bez
> asekuracji.
Wobec tego kluczową decyzję dla bezpieczeństwa zjazdu podejmuje się znacznie wcześniej - na etapie wyboru przyrządu i liny. Dobrze wiesz co się dzieje, gdy ktoś się bez kontroli "spuści" na nowej cienkiej linie z płytką Stichta. Z kolei dobrze hamujący kubek z grubszą i nieco sfatygowaną liną nawet po jej puszczeniu mocno spowalnia przesuw, a przy tym ciężar ok 10 metrów liny może już wystarczyć do zatrzymania zjazdu.
Różnica między tymi przypadkami jest ogromna i - przynajmniej dla mnie - o wiele bardziej znacząca, niż umiejscowienie przyrządu i liczba rąk spoczywających pod nim w naturalnej pozycji. Przecież jeśli dostanę spadającą z góry cegłą, i tak mi obie ręce zwiędną - w tej sytuacji zły kubek na nowym 9.7 mm przeniesie mnie na drugą stronę Styksu, a ATC na sfatygowanej 10.3 co najwyżej do szpitala.
Reszta Twojego wykładu jest nader przekonująca, przy założeniu wtórności węzła faktycznie górny / dolny może oznaczać jedynie odległość od łącznika. Dzięki za usystematyzowanie nazewnictwa.
Teraz już wiem, że zjeżdżam po angielsku - tzn jeśli stosuję węzeł. A zatem: Boże chroń Królową.