brunka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A propos tradów, w przewodniku jest wszystko
> bardzo wyraźnie wyjaśnione :) W legendzie na
> skrzydełku jest informacja, w jaki sposób jest
> zaznaczona droga tradowa. Każdy TRAD jest
> zaznaczony kropkowaną linią. Nie ma sensu tej
> informacji powielać za każdym razem.
Nie zgodzę się - nie jest to "wyraźnie wyjaśnione", a to, co jest, zawiera wewnętrzne sprzeczności. Choćby w legendzie na skrzydełku - wg niej, kropkowane drogi są tradami, lub drogami z mieszaną asekuracją.
Tymczasem informacje z podrozdziału "Zakres przewodnika" mówią co innego. Zaczyna się od stwierdzenia, że "jeśli droga prowadzona była na własnej asekuracji, to powinna być asekurowalna ze standardowego zestawu" (dalej następuje opis zestawu). To zdanie nic nie wnosi, bo w przewodniku NIE MA informacji o tym, czy droga oznaczona kropkami była prowadzona z asekuracją własną. Widzisz to Brunka? W dodatku to śmieszne słówko "powinna" - mnie interesuje stan faktyczny, nie zaś czyjeś powinności.
W dodatku, jak już pisałem, jest tam akapit informujący, że "drogi wytyczone solo (tym bardziej solo OS) ozdobiono literką R jako niebezpieczne". Ma to dla Ciebie sens? Bo dla mnie - żadnego. Wszak ktoś z zapasem i fantazją mógł nawytyczać takich dróg całe tuziny, bynajmniej nie dlatego, że nie dało się na nich niczego osadzić, tylko chociażby dla perwersyjnej przyjemności płynącej z wytyczania dróg solo. Te drogi mogą mieć przy tym dobrą asekurację trad, lub równie dobrze mogą być zupełnie nieasekurowalne, ale w Waszym przewodniku są oznaczone takimi samymi kropkowanymi liniami, jak linie typowo tradowe, lub też linie o niezweryfikowanych możliwościach asekuracji - o których mówi stosowany gdzieniegdzie znak zapytania.
Być może Greg przyłożył się do tematu tradów bardziej, niż to na pozór wygląda, weryfikował tę asekurację i zadbał, by znaczki "W", "R", "X", "?" były każdorazowo stosowane zgodnie ze stanem faktycznym, ale z przewodnika tego nie widać - dlatego mam wrażenie, że trady zostały nieco olane. Była już kiedyś dyskusja na ten temat na niniejszym forum i zdecydowana większość zainteresowanych preferowała wyraźny opis, że droga jest trad. Tylko nieliczni opowiadali się za Twoją argumentacją, że to zbyteczne, bo brak opisu (brak dodatkowej literki) ma być równoznaczny z faktem, że droga jest tradowa. Zupełnie niezłośliwie zapytam, czy często Ci się zdarza wspinać na własnej, szczególnie w nowych rejonach, w stylu OS? Zdarzyło Ci się kiedyś przeklinać autora topo, wg którego miałabyś być na łatwej i dobrze asekurowalnej drodze, podczas gdy w rzeczywistości teren jest trudny, kruchy lub nieasekurowalny? Myślę, że takie doświadczenia rzutują na nieco inne wymagania wobec tradowej części przewodników. BTW, przydałby się również osobny indeks dróg z asekuracją własną, choćby do celów szkoleniowych, czy też jako element tworzonego "spisu powszechnego" dróg, których nie należy obijać.
