Habibek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Miałem go w rękach. Dobry papier, kompleksowe
> ujęcie i szczegółowe opisy dojazdów/rejonów.
> Topo w większości "rysunkowe" ale bardzo
> czytelne. Chciałem zanabyć w Hudym w Ostravie
> ale ostatecznie sie nie zdecydowałem.
Ja mam, ale nie miałem jeszcze okazji użyć w celach innych niż wspominanie zrobionych dróg.
Na podstawie kilku odwiedzonych rejonów i tego co z nich zapamiętałem, wnioskuję, że to bardzo dobre topo. Bardzo dobre rysunki, łatwo się zorientować (np porównanie Rabsztajna z wcześniejszymi skałoplanami to niebo a ziemia), a przede wszystkim wyceny w tej książce bardziej odpowiadają rzeczywistości.
Inna sprawa (ale to już nie wada przewodnika tylko kraju:-) to to, że kupując książkę miałem nadzieję na znalezienie wielu ciekawych rejonów z łatwym wspinaniem zarówno sportowym (obitym), jak i na własnej - wygląda jednak, że dla Czechów standardem są ciągle ringi raz na osiem metrów. No i przez to jeszcze długo przewodnik będzie kisił się w szafie - może jak doładuję i poprawię psychę to znów pojadę w Czechy, ale póki co wolę pocisnąć kawałek dalej na doskonale obite rejony w Austrii.