Kolego Qbab to tobie się pomyliło.
Moja analogia dotyczyła obniżania kryteriów naboru i wymagań od kursantów.
Ja nie wymagam od kandydatów na ten stopień by byli zawodnikami (pakerami , jak ktoś tu napisał - zupełnie zresztą bez sensu ) i startowali w zawodach.
Chociaż w kontekście trenowania przyszłych zawodników byłoby to bardzo cenne !
Instruktor, to mam być osoba pod każdym względem przygotowana do swej misji ( celowo użyłem może wyidealizowanego pojęcia ) luz zawodu , kto co woli.
Może posiadam wyidealizowane pojęcie na temat Instruktora Wspinaczki ale ja swoich Instruktorów
uznawałem prawie za bogów i to naprawdę byli faceci z charyzmą i ogromnym doświadczeniem górskim, szkoleniowym i w mocno zaawansowanym wieku nadal robili kosmiczne rzeczy.
Każdy ich ruch w skale świadczył o ogromnym doświadczeniu.
Dlaczego mamy tego nie kontynuować ???
Oczywistym jest , że instruktor musi posiadać ( lub nabyć ) odpowiednie umiejętności w przekazywaniu wiedzy. Musi posiadać moim zdaniem ogromne doświadczenie wspinaczkowe i treningowe !!!
( wtedy na pewno będzie wiedział o czym mówi i co przekazuje ).
Zadaniem kursu i wykładowców jest by ZWERYFIKOWAĆ , nauczyć i wyegzekwować:
metodykę szkolenia, dydaktykę, komunikatywność, psychologiczne podstawy i wiele innych , które spowodują , że taki instruktor będzie umiał przekazać swą wiedzę.
Ponownie jednak zwracam kolegom uwagę , że jest to kurs Instruktora Sportu
i wysoki poziom sportowy musi być moim zdaniem obligiem !
Tak jak napisał malas. Jakie doświadczenie treningowe, wspinaczkowe ma ktoś na poziomie VI1+ ???
Taki poziom obecnie, można osiągnąć po kilku ( nawet po 1 ) - kilkunastu wypadach w skałki ( trenując na panelu )
Jak taka osoba ma trenować zawodników ???
Jak taka osoba ma uczyć techniki ruchu innych ( nawet rekreacyjnie wspinających się ) ???
Będziemy produkować nowych instruktorów typu, opisywanego już tu i znanego z wielopostowego wątku instruktora, który osobom początkującym wspinającym się 2-3 miesiące kazał podciągać się z żelazem ze sporym obciążeniem a praktycznie nie byli wstanie w ogóle się podciągnąć nawet bez żelaza.
Moim zdaniem jest to fatalne dla naszego środowiska.
Przyczyni się do zaniżania poziomu szkoleń.
Utrudni wyłapywanie młodych talentów i przekształcanie ich w zawodników na światowym poziomie.
A właśnie do tego jest stworzony ten stopień Instruktorski !!!
Daro