w dziale "szukam partnerki" trafił się prawdziwy unikat ;)
Dawno nie zaglądałam, więc ogłoszenie z września zeszłego roku, ale treść niewątpliwie ponadczasowa.
Przyznać się, który to?
Obstawiam, że to Starosta fantazjował po pijaku!
"Mr.ActionDirecte
Jestem z: WARSZAWA
Szukam stałego/łej partnera/ki do wspólnych i regularnych treningów.
Czyli nie rekreacyjnych:-).
Trening na poziomie więcej niż raz tygodniowo.Jedzę również w skały:-)
Ponadto stawiam na człeka myślącego,odpowiedzialnego.Bo to sport ekstremalny a życie mi jeszcze miłe.
Moje dane antropometryczne:180 cm,38 lat(najmniej istotne ale może ktoś przestraszy się konfliktu pokoleniowego więc przezornie zamieściłem),waga(obecnie) 90 kg.
W zeszłym roku ważyłem 70 kg.
Własnie się odchudzam.
Przez ostatni rok ćwiczyłem typowo siłowo.Strongmensko,że tak powiem,ale wszystko pod kątem wspinaczki.
Trening oraz odżywianie było konkretne więc stało się.
Ale zbijam, więc niebawem nie powinno być miedzy nami zbyt dużej różnicy wagi.
Solidnie trenuję od roku czasu.
Potrafię wykonywać zwisy na chwytotablicy z obc.dodatkowym dopiętym do pasa wynoszącym 140 kg.
Poza tym aby poprawić siłę ścisku ćwiczyłem podnoszenie ciężaru za pomocą klocków drewnianych.
Dwa rozmiary klocków.Jeden o szerokości 7,2 cm oraz drugi 4 cm.
Po roku treningu potrafię,ściskając końcówkami palców klocek drewniany,na gł.pierwszego paliczka, podnieść jedna ręką na kilkanaście sekund, doczepiony do niego ciężar 80 kg.
Mam naukowe podejście do treningua to oznacza ze trzymam się sztywno planu.
Określonej objętości i intensywności treningu.
Pilnuje przerw wypoczynkowych--- stoperem.
Koncentruje się na treningu a nie na pogaduchach.
Jak powiedział Burneika...
Trzeba zapierd....:-)
Jeśli przychodzisz na trening na 3 godz, 2 przeznaczasz na gadanie a 1 trenujesz to nic z tego nie będzie.
Trenuje pod katem dużej cyfry bo duża cyfra to zarazem fajniejsze drogi, zamiast wspinania się po chaszczach chwytając się rękami korzeni:-).
Cel to zwis na fakerze, na jednej ręce na krawądce 2cm.
Szpej posiadam.
Opatentowałem kilka fajnych przyrządów do ćwiczeń.
No i testuje pewno urządzonko.
Na paluchach są mikroczujniki mierzące siłę nacisku na chwyt.
Łaczy się to ustrojstwo drogą radiową z kompem.
No..Haha...Szukam maniaków wspinaczki zmotywowanych podobnie jak ja:-)..
Pozdro"