Jasiek, graty z Irlandii! Ładnie musiało mrozicho trzaskac, skoro w Spantikach palce poodmrażałeś. Graty dla Was obu za siłę charakteru. Po przeczytaniu takiej relacji po raz kolejny pojawia się u mnie silna pokusa odstawienia nart i zabrania się w koncu za zimową...