Niestety Olgierd ma rację.
W Polsce nie ma zwyczaju wydawania opracowań tego typu przez organizacje pozarządowe. A jeżeli są - to z góry są traktowane gorzej, jako "stronnicze". To nie jest model amerykański -gdzie np. na stronie Access Fund są dostępne poradniki do zarzadzania wspinaniem, wykorzystywane przez praktyków ochrony przyrdy. AF sponsoruje tez i inicjuje badania naukowe dt. wspinu - i wszystko jest ok. U nas tak to nie działa..
Moja praca to jest praca naukowa, oczywiście nie w rozumieniu "pure science";), ale z zakresu badań stosowanych (rodzaj poradnika metodycznego). Finansowana była przez Miisterstwo Nauki i SW, a wydana przez Instytut Geogafii i Gospodarki Przestrzennej. Recenzowana była przez dr Wojciecha Lewandowskiego z Zakładu Geoekologii UW. Czyli jest normalną publikacją naukową.
W tekście jest oczywiście trochę o Naszych Skałach, ale wiecej - o Acces Fund i IG Klettern. Nie można tego pominąć przy omawianiu sposobów zarządzania wspinaniem.
To powinno
> wyglądać na bezstronną analizę,
> uwzględniającą przede wszystkim realne potrzeby
> ochrony przyrody.
Ale dokładnie taki jest cel pracy - ja jestem przecież przyrodnikiem! Wszystkie opisane metody mają służyć skutecznej ochronie przyrody w rejonach wspinaczkowych. Część rozwiązań pewnie jest łatwa do zaakceptowania dla wspinaczy - ale część na pewno się wszystkim nie spodoba. Zresztą podobnie będzie z praktykami ochrony przyrody.
Wydawnictwo powinno być
> ekologiczne, lub za takowe uchodzące.
Na pewno nie ekologiczne;) chociaż o ekologii roślin i zwierząt trochę znajdziesz. To jest praca interdyscyplinarna (bo inna nie może być), można to zaliczyć do szeroko rozumianych "nauk o środowisku", chociaż najlepiej chyba pasują dwa angielskie terminy "environmental conservation" i "environmental management".
To wszystko oczywiście nie wyklucza tego, że poszczególne fragmenty pracy, w jakiś sposób przerobione/zmodyfikowane mogą znaleźć się na stronie NS. Np. rozszerzona baza rejonów z odniesieniami do obszarów chronionych, czy krótkie poradniki dla wspinacy o zasadach "ekologicznego" (tfu!) wspinania. Ale raczej nie poradniki/materiały adresowane do decydentów bezpośrednio.
pozdrawiam
MIłosz
