Marian Żołędziewski Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Przepraszam, ale to zakrawa na śmieszność.
Mocne słowa...
Dla mnie śmieszność jest wtedy, gdy strona o wyprawie, wraz z galerią sponsorów i patronów, wisi już dwa lata a wyprawy jak nie było, tak i nie ma.
Co najwyżej nazwałbym ten stan brakiem profesjonalizmu w przygotowaniu wyprawy od strony promocyjnej. Chłopcy potrafią operować kamerą, więc relacje pewnie będzie.
> Jeśli tworzy się stronę dotycząca wyprawy, to
> dla kogoś, a nie dla siebie.
> Jeśli dla kogoś - to po to, by poinformować
> kto, kiedy, jaką drogą itd.
> Na stronie mogłyby znaleźć się przynajmniej
> sylwetki wspinaczy i choćby kilka zdań o tym co
> planują.
Pewnie mieli pilniejsze sprawy do załatwienia i na to brakło im czasu. Strona nie była podawana, jako oficjalna, bo wtedy i p. Janusz by o tym wiedział.
Niewiele wiem, po za tym co już zostało napisane, ale brak składu chyba świadczy o tym, że do końca nie było wiadomo kto dołączy do Tomka Mackiewicza [
czapkins.blogspot.com] i Marka Klonowskiego [
klonuklonu.blogspot.com].
Wydobyłem ten link od znajomego, bo widzę szaloną dysproporcję między relacjami z poczynań tamtego profesjonalnego zespołu a informacją o naszych. Żeby nie narazić się zarzut braku obiektywizmu to przypomnę, że tamten zespół, prawie w tym samym składzie, dostał rok temu Kolosa. Na podanym wcześniej blogu wyprawy pewnie pojawią istotne informacje, więc warto go śledzić.
Wiem, ze sami są sobie wini, bo nie znaleźli sponsorów i wsparcia od istotnych mediów, nie wysyłają gotowców (wiadomo redakcje nie maja czasu, by szukać materiałów na własna rękę) i podjęli walkę, prawie beznadziejną. Może jednak szukali ...
Czy mieli szansę zyskać wsparcie konkurując z NFT? Kolega pewnie wie lepiej ...
Janusz J.