Amel Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Mnietku nie wiem kim jesteś ... Nie wiem jakie
> Tobą kierują ambicje...Nie wiem skąd animozje
> do innych alpinistów ( tu konkretnych ) Góry to
> troszkę jakby inna przestrzeń działalności,
> gdzie nie powinno być miejsca na zawiść i
> bezzasadne stroszenie piórek. A My damy sobie
> radę ... spokojnie. Mieliśmy juz podejście i
> pewnie jeszcze będzie okazja ( po raz kolejny )
> pokazać, że jesteśmy w tym bardzo dobrzy. Tak
> więc powtarzam spokojnie i bez niezdrowych
> emocji.
Zdaje się, że nie rozumiesz o co chodzi. Zagadnienie jest tak proste, że oszczędzę sobie grubszych tłumaczeń. Gadka o animozjach, zawiści i stroszeniu piórek świadczy o tym, że bujasz w obłokach (oparach) ponadnarodowego idealizmu. Szalony mógłby Ci sklarować cokolwiek o niesmacznym pięknoduchostwie a Starosta o ideach Róży Luksemburg. Ja tylko użyję porównania, że jest to sutuacja tożsama z tym, gdybyś pod koniec lat osiemdziesiątych wyrwał się z kibicowaniem Messnerowi w skompletowaniu Korony Himalajów. Niby można, ale chwalić nie ma się czym.