Juliette Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W takim razie moje życie jest snem...
Aby Cię obudzić to przypomnę z czym dyskutujesz:
=======================================
> ...jedna reka operuje w ich przypadku tasma dopieta do malego
> oczka ATC, a druga reka jest pod polwyblinka i
> wydaje line. Taki uklad jest chyba ok?
Jak ja wiszę w gajdzie to jedną ręką to se można muchać w rajtkach
========================================
Powtórzę: jak ja wiszę to jedną ręką nie da się mnie tak, jak opisano powyżej, opuścić.
A żeby mnie opuścić "przysiadając" (jak napisałaś), to trzeba ważyć tak pod stówkę.
> ...a Treter i Luebben to lunatycy którzy nie wiedzą co piszą.
W podręcznikach są błędy. W powyższych też.
> A poważnie to kilka razy opuszczałam partnerów/ki w opisany wcześniej sposób.
> Żyją, brak jakichkolwiek obrażeń.
Ty kilka razy, jak kilkadziesiąt. I nauczam tego, także tych co potem nauczają innych. Przysiadanie w pętli (co proponujesz) sprawdza się tylko jak partner jest stosunkowo lekki. Najczęściej trzeba się
zwiesić całym ciężarem, często dodatkowo ciągnąc linę partnera w górę, w kierunku stanowiska.
scandere necesse est