reganclimbing Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Co do asekuracji c.l., to jest to system
> polaczenia liny asekuracyjnej z holownicza, w taki
> sposob zeby uniknac jednoczesnego dzwigania obu
> lin podczas wspinania. Niestety jest w tym tez
> ryzyko splatania liny, zahaczenia, albo
> niekontrolowanego wypadniecia z wora z powodu
> obciazenia ciezarem wlasnym(czeste na trawersach).
> Niemniej jednak wiekszosc solistow na El Capie
> decyduje sie na ten wlasnie system.
To sensowny patent bo jak startujesz w wyciag to masz najwiecej szpeju na sobie i najmniej ciezaru liny a jak konczysz to masz na sobie cala line (dwie liny) a minimum szpeju. Teraz jak sie wspinales miales line w plecaku na sobie?
Probowales sie wspinac z silent partnerem? wolisz jednak soloista? Ja nabylem sp bo jak mi sie wydaje lepszy jest do klasyki, ale czy rzeczywiscie? Najgorsze jest uwierzyc ze zadziala po odpadnieciu np. na pologiej plycie :).
Ta dodatkowa petla ktora stosujesz z soloistem to po po prostu dodatkowy zabezpieczajacy prus?
Pozdrawiam,
Maciek